Tyle było tu lwów

środa, 14 maja 2014

03. Nowy przyjaciel


- Kiedy dojdziemy?
- Za chwilę.
- Acha. Czyli kiedy? – tak było ciągle, od kiedy Amaltea oznajmiła mu, że pozna jakieś lwiątko. Nagle przystanął.
- Co się stało Danu? – zapytała.
- A jeśli mnie nie polubi?
- Już to przerabialiśmy .
- No wiem, ale jak mnie nie polubi to nie będę miał kolegi.
- W sumie racja. Ale on cię na pewno polubi.
- Ha! Powiedziałaś ,,on’’ czyli to chłopak? – tryumfował książe, od paru ładnych chwil próbował coś się dowiedzieć o nowym kumplu. Oczywiście bez skutku.
- Och, Danu! – przez chwilę szli w milczeniu, aż nagle...
- To już tu. – Miejsce nie było nadzwyczajne. Normalna, mała grota. Tak się przynajmniej zdawało lwicy, bo Dandanu znowu stanął, a jego oczy zrobiły się wielkie jak spodki. Amaltea uśmiechnęła się pod nosem. Na małym lwiątku tak ogromne wrażenie zrobiła grota, obok której było jeziorko, a wejście do niej zasłaniała gęsta i długa trawa.
                                          ***
- Tato, to oni? – zapytało lwiątko.
- Tak. – odpowiedział znudzony lew.
- Witaj Mwezi. Przyprowadziłam Danu. – Amaltea przyjrzała się lwiątku
- Dzień dobry, Dandanu to mój syn Kishe. – książe skrzywił się słysząc pełne imię, ale nie powiedział nic, bo coś w tym lwie go niepokoiło.
                                                      



- Chłopcy idźcie się pobawić. – Zaproponowała lwica. ,,Taa, idźcie i nie wracajcie.’’ - Pomyślał lew. On nigdy nie lubił dzieci. Zawsze ponury, znudzony – taki był właśnie Mwezi. Nie interesował się własnym synem, ani żadnym innym lwiątkiem.

5 komentarzy:

  1. Świetna notka, jak zawsze :) To nic że krótka, liczy się że fajna :) Czekam na ciąg dalszy :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz bardzo ciekawie :) Spodobał mi się Twój blog, a trafiłam na niego tylko dlatego, że twoja nazwa zawiera w sobie nazwisko "Laufeyson". Podejrzewam, że lubisz Lokiego? :)
    Dodaję się do obserwatorów i z pewnością będę wpadać. W wolnej chwili zapraszam na zyciemilele.blogspot.com - również jest to blog o Królu Lwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, i tak masz rację, lubię Lokiego :D

      Usuń
  3. Hejka! Ciekawy prowadzisz blog. Będę na niego wpadała - z chęcią. Życzę weny i w wolnej chwili zapraszam do mnie na:
    bknzjp.blogspot.com i historia-innego-pokolenia.blogspot.com

    Karolina Love♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że wpadnę! Chociaż ostatnio prawie w ogóle nie mam czasu :(
      Shina

      Usuń

Dzięki za wszystkie komenty. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy :D